Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AW. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą AW. Pokaż wszystkie posty

sobota, 3 grudnia 2016

Droga Artysty wg Julii Cameron - # 09


Kolejny dzień - post #9

Karty na dzisiaj to Paź Kielichów, 5 Mieczy oraz XVII Gwiazda, która jak zawsze jest dobrym znakiem. Tak Paź, jak i Gwiazda były 3-4 dni temu. Nie muszę więc powtórnie ich opisywać, a wystarczy pobieżna skrótowa analiza. Gwiazda to karta inspiracji i natchnienia. Tak też się czuję. Z większą nadzieją patrzę w przyszłość, z poczuciem większej wiary w siebie. Myślę, że wszystkie moje obecne zamiary i intencje zmian mają spore szanse, by spełnić się. W zasadzie karta Pazia Kielichów jest odpowiednikiem Gwiazdy wśród kart dworskich. Jej widok powinien być sygnałem, aby uważniej słuchać swojego wewnętrznego dziecka.

wtorek, 29 listopada 2016

Droga Artysty wg Julii Cameron - # 07

Kolejny dzień - post #7

Dzisiaj trochę zaspałem i z braku czasu zamiast przy porannej kawie zapisałem swoje 3 strony troszkę później. Trudno jest pisać, kiedy kawę pije się w biegu. Nie sądzę, aby to miało większe znaczenie, chociaż przewietrzenie swoich myśli jako pierwsza rzecz po przebudzeniu wydaje się być najwłaściwsze. Zakładam, że te nie wymiecione porannym pisaniem zostały i rozprawiłem się z nimi później.
Dzisiejsze karty to Rycerz Buław, 10 Kielichów oraz IX Pustelnik. Przypominam, że kolejno jest tu dworska, reprezentująca któregoś z grupy moich przewodników duchowych albo przodków, Małe Arkanum, jako rada od ducha tej osoby dotycząca zwykłych codziennych spraw, oraz Arkan Wielki, czyli rada dotycząca wyższych wartości w życiu, na jakiś sposób spirytualnie wzniosła.

poniedziałek, 28 listopada 2016

Droga Artysty wg Julii Cameron - # 06

Kolejny dzień - post #6 

Moje karty na dzisiaj to kolejno Dama Kielichów, 9 Mieczy i VIII Moc. Obrazek Damy Kielichów zdobi poprzedni post. Interesujący i godny zanotowania jest fakt, że moi rodzice, którzy nie zawsze byli zgodni, teraz jako duchy przodków pojawiają się razem. Pojawiają się razem, albo jedno po drugim. Ta Królowa Kielichów reprezentuje tu także, w moim mniemaniu, moją Mamuśkę. Rodzice rozwiedli się w pewnym momencie swojego życia, choć na koniec wobec ciężkiej choroby ojca, wrócił on do domu. W niecały rok po śmierci mojej Mamy odeszła moja młodsza siostra. Mam więc kolejno przez trzy dni karty dworskie nawiązujące do duchów moich bezpośrednich przodków. To miło odnosić wrażenie ich życzliwej obecności. Mama zawsze wspierała, jak umiała najlepiej wszystkie, bez wyjątku, moje przedsięwzięcia. Karta sugeruje, abym rozpoznawał głębokość swoich emocji i swoje zdolności, czy możliwości przyciągania i urzekania wszystkich dokoła mnie. Ona pyta, czy wiem, kto chce ochronić i otoczyć mnie miłością, a także jak używam i szanuję swoją podświadomość.

wtorek, 22 listopada 2016

pierwsze karty Tarot of Abstract Shift

Moje nowe dzieciątko - Tarot of Abstract Shift 

[English version]

Według Wikipedii znaczeniem słowa abstrakt jest "krótkie streszczenie artykułu naukowego, tezy, przeglądu, przebiegu konferencji albo dogłębnej analizy jakiegoś przedmiotu ...". To samo tłumaczone w wersji dla świata Sztuki oznacza ruch, prąd w malarstwie, jaki zaczął się ponad 100 lat temu. Charakteryzuje się on zmniejszeniem stopnia realistycznego przedstawienia obiektów, używaniem bardziej uproszczonej formy, aż do ekstremalnego zrezygnowania z przedstawiania jakichkolwiek obiektów, a oparcie się na kolorach i pierwotnych kształtach.

Postanowiłem zastosować powyższe definicje do graficznej transformacji bardzo znanej, klasycznej talii tarota RWS. Mój zamiar to wysublimowanie esencji każdej karty dla celów medytacji. Właśnie taki rodzaj graficznego streszczenia. Wszystkie rysunki, symbole, przedmioty i ich formy zostały uproszczone lub zaznaczone tylko schematycznie, by stworzyć abstrakcyjną wersję karty. Nie było moją intencją, aby zrobić doskonałe wersje istniejących rysunków lub obiektów. Zrobiłem je abstrakcyjnymi tylko do pewnego stopnia. Odrobinę, ale na tyle, by nadal były kartami tarota rozpoznawalnymi przez naszą świadomość i podświadomość. Powiedz mi, jak ci się podoba ten pomysł i czy ma to jakiś sens dla Ciebie.

poniedziałek, 21 listopada 2016

Tarot of Abstract Shift

My new baby - Tarot of Abstract Shift

According to Wikipedia an abstract is a "brief summary of a research article, thesis, review, conference proceeding or any in-depth analysis of a particular subject..." The same translated for world of Art would mean movement, current in art started over 100 years ago, characterized by the reduction of realistic appearances into more simplified form. Simplifying definition itself it is like an essential oil.

I decided to apply above definitions in graphical form to the very well known classic Tarot deck with intention of pulling out essence of each card for purpose of meditation. All figures, symbols, objects and their forms have been simplified or schematized to create an abstracted version of card. It was not my intention to make perfect copies of existing figures or objects. Also I did abstract them only to some degree. Just a little, to still be a tarot card recognizable by our subconscious. Tell me how you like it and if I makes any sense to you. 

niedziela, 9 grudnia 2012

Deviant Moon Tarot - AW - XX Sąd Ostateczny

Podobno koniec świata niezadługo, bo jedni twierdzą, że to już 12-12-2012, inni zaś, że dopiero 21-12-2012, więc karta jakby na czasie. Jest ona nazywana też Zmartwychwstaniem. Katolicka tradycja głosi, że przed Sądem Ostatecznym na dźwięk trąb Jerycha wszyscy z martwych wstaną, aby na ten sąd osobiście się stawić. Jak wiele innych talii tarota tak i ta obrazuje ten właśnie moment. Anioł trąbi z nieba, deszcz wyroków spada tak samo na wszystkich - na chorych, na starych, młodych i zdrowych. Nie wyróżnia, ani nie pomija nikogo, bo nikt nie jest w stanie uniknąć sprawiedliwości. Nikt przecież nie jest wolny od grzechu i winy, nikogo nie minie osąd. Tu nie da się wysłać w zastępstwie adwokata, by reprezentował nas przed Sądem, nie pomoże też zaświadczenie o stanie zdrowia. Ta rozprawa nie będzie odroczona. Korpusy zmarłych powstają na dźwięk pobudki - trąby w rękach anioła. Wszyscy błagają o zmiłowanie, bo nastał czas ostatecznego sądu na ziemi. Reakcje ludzi wydają się być rozmaite, bo jeden jest  przyjazny, drugi zastraszony, a inny błaga anioła o coś. Tak właśnie jest w naszym życiu, bo sami zachowujemy się jak ci ludzie w różnych momentach i sytuacjach życia. Czasem trzeba błagać swojego szefa o godziny pracy, tak by pogodzić pracę z harmonogramem dzieci w szkole czy przedszkolu, a czasem o podwyżkę, aby związać koniec z końcem. Nienawidzę żebrać o swoje. Dużo łatwiej upominać się o cudze sprawy. Wymowa jest ogólnie zbliżona do karty Sprawiedliwość, gdzie często osąd i wyrok, a więc zadana pokuta, zależy w pewnym zakresie od poczucia winy, wyrażonego żalu za grzech.

wtorek, 6 listopada 2012

Deviant Moon - AW - XVII Gwiazda

Widzimy tu nagą kobietą, która wlewa wodę z dzbana do stawu, jeziora - jakiegoś zbiornika z krystalicznie czystą wodą, a siedem gwiazd lśni na niebie ponad nią. Dzban wydaje się być niekończącym się źródłem wody. Przechylony jest niemalże do końca, a ciągle z niego wypływa duży strumień wody. Po nagłej burzy pokazanej na poprzedniej karcie Wieża, ta oferuje bardzo spokojną scenę. Czysta woda obiecuje orzeźwienie, a gwiazdy na niebie nadzieję. Wymiana wody w stawie reprezentuje naszą wiarę w odnowę. Nie ma tu śladów wstrząsających zmian, ale widać możliwości, widać spojrzenie na lepszą przyszłość. Właśnie wtedy, gdy wszystko wydaje się najczarniejsze potrzebujemy światła, potrzebujemy też, by ktoś podał nam rękę. Nadchodzi czas pójścia tam, gdzie prowadzi nasza gwiazda i sprawdzić, gdzie zechce nas zabrać.

Ziemia, na której siedzi kobieta, a także ta w tle wygląda na spękaną od suszy. Potwierdzają tę myśl także bezlistne szkielety drzew. Z pewnością to suchy ląd, albo dotknęła go długotrwała susza. Może to martwe wysypisko mitów i legend, którymi dotąd żyliśmy? Na pewno jest to zobrazowanie znaczenia wiary i nadziei, gdyż ta kobieta nie ma wiele, tylko ten dzban, ale dzieli się tym co posiada. Ma chyba nadzieję, że kiedyś ten ląd zazieleni się świeżą trawą, a drzewa wypuszczą liście. Na niebie też widać wiele pęknięć - podobnych do tych z poprzedniej karty - ale gwiazdy świecą jasno sygnalizując nadzieję oraz napełniają inspiracją.

W pozycji prostej karta oznaczać może nadzieję, dobre znaki, odnowioną wiarę, zaspokojenie potrzeby odczuwania przyjemności w życiu. Kobieta jest dosłownie przy nadziei - w ciąży. W pozycji odwrotnej to zwątpienie w swoje lub czyjeś możliwości, to zastój kreatywności i natchnienia.

niedziela, 4 listopada 2012

Deviant Moon - AW - XVI Wieża

Doszedłem do Wielkiego Arkanum XVI Wieża. To kawał drogi w wędrówce, a jednocześnie tak wiele jeszcze do końca talii. Wiele razy myślałem, czy to na pewno ma sens, czy to w ogóle komuś potrzebne - poza zaspokojeniem mojej potrzeby pisania i wyrażenia zafascynowania tą talią. Ileż więcej samozaparcia musi mieć każdy artysta - autor talii tarota, aby stworzyć wszystkie 78 obrazów! Ileż więcej razy dopadną go wątpliwość, czy to ma sens!

Promień światła strzelający z nieba trafił w wieżę. Jak piorun uderza nieoczekiwanie i gwałtownie. Dwoje grzeszników leci prosto w dół, na niechybną śmierć, w miarę jak budowla przeistacza się w ruinę. Promień wyglądający jak oko księżyca, lub UFO skupia wiązkę światła na ścianie wieży. Wykrusza dziurę w jej boku. Światło z oka reprezentować może wewnętrzną wiedzę, a może całe to doświadczenie ma na celu otwarcie nam oczu. Zburzenie iluzji to światło w ciemności stworzone, aby przerwać bariery pomiędzy wewnętrzną i zewnętrzną rzeczywistością.

niedziela, 28 października 2012

Deviant Moon - AW - XIV Umiarkowanie

Widzimy tutaj bardziej tradycyjne przedstawienie karty Umiarkowanie, nazywanej też często Równowagą - jeśli coś w Tarocie Deviant Moon można nazwać zgodnym z tarotową tradycją! Anioł stoi na brzegu wody - na brzegu wielkiego jeziora górskiego, mieszając ciecz z dwóch naczyń - przelewając wodę między miską i dzbanem. Czekajac na swój czas, wstrzymuje się, choć jest zawsze gotowy do działania, gdy uzna, że to mądra rzecz działać teraz.

Kiedy myślimy o
słowie umiarkowanie czy równowaga, myślimy o abstynencji, powściągliwości, o nie oddawaniu się czemuś bez reszty. Jest ona przecież jedną z czterech cnót kardynalnych w tradycji chrześcijańskiej. Jednakże głębszym znaczeniem tych słów jest również hartować, kształtować coś cierpliwie, jak kowal waląc metal
młotem, by przybrał pożądaną formę. Na obrazie z tej karty widzimy mieszanie cieczy. Oznacza to połączenie wysiłków, konsolidację, zebranie razem wszystkiego co potrzebne, szukanie właściwych proporcji, kreowanie przez syntezę, zebranie wszystkiego razem. Nawiązując do wędrówki Głupca, to po zmianach i końcu wymuszonym kartą Śmierć, teraz ma on cierpliwie pracować nad sobą, zapomnieć kim był i korzystając ze zdobytych doświadczeń uformować się lepiej. Jak on powinniśmy skierować swoje wysiłki na tworzenie czegoś nowego, pozostawić to, co było za sobą, czyli przeszłość zostawić w przeszłości.

niedziela, 21 października 2012

Deviant Moon - AW - XII Wisielec

Autor talii, w załączonej do kart instrukcji pisze niewiele na temat każdej karty. O XII Wisielec tylko, że obywatel wisi zawieszony w próżni, że jest on apatyczny i nie odczuwa pilnej potrzeby zmiany swojej sytuacji. Czas wokół niego nie stoi jednak. On musi uwolnić się, gdyż jego życie przejdzie poza nim, czy pomiędzy palcami niezauważone.

Na obrazku widzimy człowieka zawieszonego do góry nogami. Wisi na jednej nodze. Nie okazuje niezadowolenia ze swojego losu. Widzimy też zegarek wiszący na jego drugiej nodze. To oznacza, że czas nieustannie tyka nawet podczas, gdy człowiek wisi tam i nie robi nic, aby się uwolnićSkandynawski bóg Odyn też powiesił się naYggdrasil (drzewie świata czy życia) na dziewięć dni w celu zdobycia wiedzy na temat run. Poświęcił się, żeby móc zdobyć mądrość, lub wgląd w sprawy.

sobota, 20 października 2012

Deviant Moon - AW - XIII

Na tej karcie tej nie ma nazwy. Wiemy jednak wszyscy, o który z Arkanów chodzi. W wywiadzie z autorem talii, Patrykiem Valenza, usłyszałem kiedyś, że wynika to z tradycji w jego otoczeniu i wychowania jakie otrzymał, że nie należy wymawiać słowa Śmierć. Nie mówi się o niej wymawiając to słowo, gdyż może to być złym znakiem, przyzywaniem jej.  Ma to pewien sens, gdyż jak wiemy wypowiedziane słowo nabiera mocy, staje się rozkazem dla rozumu, staje się ciałem.

Nieeee! Tylko nie Śmierć! Prawdopodobnie jest to pierwsza myśl, która pojawia się w umyśle większości osób proszących o wróżbę i tych co niedawno zajmują się Tarotem. Śmierć jako słowo niesie bardzo dużo nieprzyjemnego bagażu językowych znaczeń i wiele osób zakłada, że karta śmierć to jakiś zły omen, albo jest znakiem pecha.
 
Obraz przedstawia cykl życia, a jego nieodłączną, niezbędną częścią jest śmierć. Matka stoi na zanieczyszczonej plaży powstrzymując swoje dziecko, które desperacko próbuje wdrapać się z powrotem do łona matki. Matka wie jednak, że dziecku nie może się to udać. W imię nowego życia, które rośnie w niej, staje się gotowe nieuchronnie przyjść na świat,  mimo spustoszenia, które ich otacza. Po śmierci następuje odrodzenie. Tyle tylko przekazuje mała biała książeczka dołączona do kart. 

wtorek, 16 października 2012

Deviant Moon - AW - XI Moc

Nie widać tu tradycyjnie pokazywanej w innych taliach tarota delikatności. Zamiast zmykać paszczę bestii - to jest najczęściej pokazywany obraz ujarzmiania - postać na karcie XI Moc, z widoczną na twarzy złością i siłą emanującą z postaci mocarza, rozwiera brutalnie szczęki zwierzaka. Mam poczucie teatralności tej sceny, jakby robienia tego na pokaz, trochę jak w cyrku na arenie. Jednocześnie budzi to obawy, że człowiek robi krzywdę stworzeniu, rani go, że próbuje rozerwać.

Rozdarcie - to słowo nasuwa się, kiedy próbuję nazwać to co widzę na tej karcie. Czy to co mówię, lub moje działania mogą spowodować podziały w moim życiu? Czy może to świat zewnętrzny, moje otoczenie, które stara się kontrolować wszystko to co mówię, lub co robię jest przyczyną tych podziałów

Każdy z nas ma swoje diabły i bestie. Dobrze je oswoić, ale często walczymy z nimi okazując wiele siły i determinacji.

środa, 10 października 2012

Deviant Moon - AW - X Koło Fortuny

Sądząc po złotym kolczyku w kształcie koła i ubiorze, to ta dobrze zbudowana postać po lewej stronie wygląda na cygankę, która właśnie patrzy w czyjąś przyszłość z obojętnym wzrokiem. Wygląda trochę odpustowo. Prawą rękę ma wysuniętą jakby oczekiwała otrzymania zapłaty. Lewą ręką kręci ona kołem fortuny w celu ustalenia przyszłości dla kogoś, kto wydaje się być przerażonym, a mimo tego chce poznać swój los. Klient, niewielki i trochę spanikowany stworek, siedzi przed nią nagi na stołku, jest bardzo niespokojny i zmartwiony.

Koło zawiera zarówno pozytywne, jak i negatywne obrazy. Znajdują się tam rysunki złamanego serca i śmierci, przeplatane szczęśliwą gwiazdą i magiczną dłonią. Ta mieszanka dokładnie oddaje lęk większości ludzi przed nieprzewidywalnymi prezentami losu i nieoczekiwanymi upadkami. Tę świadomość podkreśla fakt, że pokazana podłoga jest w tym miejscu podobna do kamienia nagrobkowego. Nasz los, często ślepy, czasami przybiera niespodziewany obrót. Chcemy tego, czy nie, a i tak rozmaite przypadki przychodzą do naszego życia i na dobre i złe. Nie można zaplanować absolutnie każdej ewentualności. Czasem musimy zostawić pewne rzeczy w gestii łaski losu. Wszyscy wiedzą, że jeśli coś komuś przeznaczone, to tak będzie, tak się stanie.

sobota, 15 września 2012

Deviant Moon - AW - IX Pustelnik

Jest to karta, która wzbudziła trochę dyskusji przez swą nietypowość. To prawda, że jest niezbyt przyjemna, trochę koszmarna jak i reszta talii. Wymowa postaci sugeruje smutek i niezdecydowanie. Zakrywa oczy jakby nie chciał(a) widzieć, a jednocześnie są one szeroko otwarte, tak jak i szeroko rozpostarte są palce dłoni. Pustelnik jest nagi, czyli nie ukrywa nic przed światem. Ręce ochraniają głowę, kolana i stopy ściśnięte ma razem. Nie jestem pewien, czy naprawdę chce, czy nie chce być sam(a). Przedstawiony tu Pustelnik ukrywa się przed światem w swojej norze czy alkowie. Z krzykiem na ustach ucieka przed światem, próbuje się schować. Choć zamyka się przed innymi mieszkańcami miasta widocznego za oknem, to tak naprawdę nigdy nie jest sam(a).  

Zgniła ryba obok niego jest chyba przypomnieniem, że nie możemy ukryć się przed innymi, ani przed samym sobą, oraz przed tym, kim tak naprawdę jesteśmy. To sugestia zapisana w małej białej książeczce dołączonej do talii. Oprócz tego ryba kojarzy się z symbolem duchowości, znakiem rozpoznawczym pierwszych chrześcijan.

niedziela, 26 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - VII Rydwan

Lekcją na poprzedniej karcie Kochanków było jak połączyć przeciwieństwa dla współpracy i wspólnego dobra, ale Rydwan jedzie z tym dalej. Ma zdolność nakłonienia każdej napotkanej osoby, użycia wszystkich napotkanych możliwości do wspólnej pracy nad wspólnym celem, do ruchu cała naprzód. Najważniejszym aspektem karty Rydwan jest właśnie sama podróż. Może jest nawet ważniejsza niż jej cel. Nieznane ziemie, wszystko co nieznane kusi i zachęca do dążenia do wiedzy i okazania potrzebnej do tego siły. Woźnica, a w tej talii lepiej chyba powiedzieć kierowca Rydwanu czyni przygotowania, aby oddalić się od miasta. Zostało ono w tle, a teraz Rydwan wjechał na spękaną ziemię.

Przezwyciężanie przeszkód i przeciwników którzy piętrzyli trudności w przeszłości uczyniło go silniejszym. Ma teraz swoje doświadczenia potrzebne, aby doświadczyć przygód w nowych krainach. Czarna zbroja Rydwanu jest symbolem jego inteligencji. Poszczególne części zbroi utrzymane są w całości przez mądrość symbolizowaną tutaj złotymi śrubami. Rydwan porusza się na mocnych kołach. Tę moc zebrał podczas wszystkich swoich lekcji i kolejnych doświadczeń, a obwieszczone to jest przez jego czerwone rogi pełne pasji i energii.

sobota, 25 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - VI Kochankowie

Karta Kochankowie w tej talii przedstawia mężczyznę i kobietę w namiętnym uścisku. W tle widzę pustą plażę skąpaną hipnotycznym blaskiem księżyca. Usta księżyca ponad kochankami są mniej widoczne niż oczy, z ust spływa w dół osobny strumień światłości dla kochanków. Może to jakaś prywatna wiadomość?!  Ta karta jest jednocześnie skomplikowana, jak wydaje się wielu osobom uproszczoną wiadomością od kart. Najczęściej odczytywana wiadomość na widok tej karty we wszystkich taliach to wróżba napotkania kochanka albo partnera. Ja widzę ten szczególny aspekt w szerszym kontekście zjednoczenia przeciwieństw w celu stworzenia jakiegoś piękna i pozytywnej transformacji. To karta połączenia przeciwieństw. Jest tu też również ostrzeżenie, by nie ulegać sugestii kart kiedy brak jest uzasadnionych podstaw przyszłego związku. Mogą one być tylko złudzeniem. Mogą przynieść nam krótką radość i uciechę i znacznie więcej bólu, który potrwa dłużej.

Mężczyzna został właśnie ukąszony przez węża. Węże są zwykle symbolem odrodzenia, transformacji, ale także uzdrawiania, intuicji, oraz zainteresowań intelektualnych. Taki symboliczny wąż - ciekawe czy to ten sam co skusił Ewę - wstrzykujący swój jad w Adama może oznaczać, że od zarania dziejów mężczyzna jest napełniony i zarażony koniecznością, skłonnością do ciągłego poszukiwania, do aktywności.

niedziela, 19 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - V Kapłan




Kapłan ma ręce złożone do modlitwy. W jego postawie jest coś więcej niż tylko duchowość, jest też złożoność religii i jej zależności - wskazuje na to jakiś maluczki, który siedzi w kieszeni Kapłana, jak w pułapce. Lalka najczęściej to symbol kontroli i manipulacji. Użyłem wcześniej słowa "maluczki", gdyż Kapłan wydaje się nie zwracać najmniejszej uwagi na lalkę. Przypomina to do złudzenia w jaki sposób religia kontroluje nasze postępowanie, często bez dbałości o interes człowieka, sprowadzając nas w swym podejściu do szarej masy bez konkretnej twarzy.

Na tej karcie jest więcej koloru szarego - jest on mieszanką przeciwieństw, czyli białego - koloru niewinności, oraz czarnego - koloru mądrości i inteligencji wszechświata. Kombinacja ta daje (znana nam z historii postać Szarej Eminencji) kolor szary - oznakę pokojowej równowagi i współistnienia. Kolor ten to również symbol cienia, nieznanego, mistyki, która kusi pozostając na granicy naszej świadomości. Skrzydła podobne do tych na karcie Kapłana miała już Kapłanka. Są zlepkiem kolejnych warstw i kawałków pracowicie przymocowanych do bazy, co sugeruje nabyte pracą nad sobą umiejętności. Mogą oznaczać jego zdolność do przekraczania granic świata fizycznego, ale tak naprawdę nigdy nie może go zostawić. Twarz Kapłana jest w połowie szara, w połowie czarna. Symbolizować to może  odzwierciedlenie religijnego tematu karty - sugeruje, że on ma wielki wpływ na swoją podświadomość, ale tylko nieznaczny wpływ na realną rzeczywistość.

piątek, 17 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - IV Cesarz





Ten tutaj podobny trochę do tego z Initiatory Tarot of Golden Dawn, też trzyma nogę na rogatym czworonożnym zwierzaku - choć ten czerwony baranek nieco diabli i jakby czekał na okazję, aby odejść. Radą karty jest, aby przestać chodzić z głową w chmurach i mocno postawić stopy na ziemi. Marzenia spełniać się mają na ziemi. Metodą Cesarza jest trzymać swoją trzodę pod kontrolą, oraz stopniowo, systematycznie, planowo i pewnie kroczyć ku swoim celom i spełniać konkretne marzenia. Wizualizacja i afirmacje to dobry początek, ale potem należy zacząć cegła po cegle budować. Budowle w tle są na tej karcie o wiele bliższe niż na tych poprzednich.

Cesarz nie obarcza innych odpowiedzialnością za stan swojego państwa, za jego wygląd, za to, co osiągnął i czego nie osiągnął w życiu. Nie wini ani rodziców, nauczycieli, partnerów, dzieci, współpracowników, ani nikogo innego. Siedzi na tronie jaki sam wybrał do swojej cesarskiej gry. Większość znaczeń szachownicy, czyli zestawiania białych i czarnych pól dotyczy symboliki życia i śmierci, wiecznego następowania pór dnia i roku, dobra i zła, unicestwienia i odrodzenia.

W pozycji prostej może radzić nam, aby wykazać się pragmatyzmem, dyscypliną i zdrowym rozsądkiem, by mieć świadomość, że nic samo się nie zrobi, więc należy się wziąć w garść. Cesarz z tej talii podpowiada też, aby nie traktować siebie i życia śmiertelnie poważnie, aby zachować do wszystkiego zdrowy dystans. Jego nogi przypominają łapy koguta, a to może być element dumy, męskiego i czasem napuszonego przesadnie zachowania. Także symbol płodności oraz wojowniczości, śmiałości, odwagi - kogut to symbol słońca i ognia - jak ulał pasuje do Cesarza. Jego koszula i spodnie - czyli wszystko co bliskie ciała - mogą sugerować, że nie obce są mu czułość, dobroć i ciepło. Różowy kolor jest przecież kolorem chakramu serca. Nakrycie głowy i peleryna są w kolorze purpury cesarskiej, wróżąc wzrost i bogactwo, gdyż kolor ten to symbol zamożności, wytworności i władzy.

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - III Cesarzowa

Cesarzowa jest duchem płodności i natury. Ta z talii Deviant Moon siedzi w ogrodzie kwiatowym w środku nocy. Czerwone kwiaty kwitną i wypełniają noc swym odurzającym zapachem. Na co dzień bierzemy najczęściej z życia to, co jest po prostu niezbędne, konieczne lub przydatne. Kiedy inwestujesz w to. co robisz, także w poczucie piękna i zmysłowość, to znaczy, że karta Cesarzowej jest w grze.

Korona Cesarzowej jest podobna do nakrycia głowy noszonego przez Isztar, Królową Nieba w mitologii babilońskiej. Nogi Cesarzowej mają kształt ptasich. Według mitologii babilońskiej tylko bóstwa związane ze śmiercią i światem podziemnym mogą mieć nogi ptaka. Przykładem jest też Lilith, pierwsza żona Adama. Możliwe, że Cesarzowa powinna dzielić pewne ciemne strony osobowości Lilith, jak choćby cechy uwodzicielskie. Życie i jego bogactwa nie są możliwe bez śmierci i duch natury musi mieć w sobie również destrukcyjny aspekt.

niedziela, 12 sierpnia 2012

Deviant Moon - AW - II Kapłanka

Postać na tej karcie zasłania sobą światło pochodzące ze słońca, a może to księżyc...na pewno jest to żródło światłości. Dodatkowo jej ręce są w pozycji broniącej dostępu do siebie i do źródła światła, do przejścia pomiędzy wieżami.  Ciemnoksiężycowa lewa połowa jej twarzy sugeruje wgląd w siebie, gdyż oko jest przymknięte. Stoi na szachownicy, która jest symbolem wewnętrznych sprzeczności i zmagań. Pomaga zrozumieć własne życie, ocenić możliwości, perspektywy, sprzyjające okoliczności, ale także pułapki i zagrożenia. Czerń i biel symbolizowały od dawien dawna męsko-żeńską polaryzację, krew i nasienie, penisa i pochwę, siły negatywne i pozytywne, ciemność i światło, noc i dzień, jedynkę i zero, albo ostrze i kielich.

Okryciem Kapłanki jest peleryna ze skóry węża. Chroni ona przed negatywnymi wpływami, a jeśli wybierasz się w egzotyczną podróż podobno zabezpiecza przed ukąszeniem węża lub pająka. Symbol chroni i jednocześnie uspokaja,  a noszenie go przy sobie może zwiększyć stabilizację i poczucie bezpieczeństwa. Wąż jest bogiem ciemności, który przeistacza się w boga światła. Jest więc to znak pierwotnych sił kosmicznych oraz nieśmiertelności, a to ze względu na umiejętności odradzania się przez zmienianie starej skóry. Wąż to także atrybut kobiecej przebiegłości i mądrości. Jest on najstarszym zwierzęcym emblematem fallicznym. To zwierzę skazane na pełzanie po ziemi, gdyż pozbawione jest kończyn, związane więc blisko z Boginią Ziemi.