Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 10 Kielichów. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą 10 Kielichów. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 listopada 2016

Droga Artysty wg Julii Cameron - # 07

Kolejny dzień - post #7

Dzisiaj trochę zaspałem i z braku czasu zamiast przy porannej kawie zapisałem swoje 3 strony troszkę później. Trudno jest pisać, kiedy kawę pije się w biegu. Nie sądzę, aby to miało większe znaczenie, chociaż przewietrzenie swoich myśli jako pierwsza rzecz po przebudzeniu wydaje się być najwłaściwsze. Zakładam, że te nie wymiecione porannym pisaniem zostały i rozprawiłem się z nimi później.
Dzisiejsze karty to Rycerz Buław, 10 Kielichów oraz IX Pustelnik. Przypominam, że kolejno jest tu dworska, reprezentująca któregoś z grupy moich przewodników duchowych albo przodków, Małe Arkanum, jako rada od ducha tej osoby dotycząca zwykłych codziennych spraw, oraz Arkan Wielki, czyli rada dotycząca wyższych wartości w życiu, na jakiś sposób spirytualnie wzniosła.

sobota, 13 lipca 2013

Deviant Moon AM - 10 Kielichów

Następną z kart Arkanów Mniejszych, która ostatnio pokazuje się w moich kartach jest 10 Kielichów. Ta karta w Deviant Moon różni się trochę od sielskiego, anielskiego obrazka z tradycyjnych talii wzorowanych na tradycji RWS. Spojrzenie na obraz rodziny wraz z dziećmi jest tu trochę inne. Cukierkowa rzeczywistość zastąpiona została codziennym, życiowym realizmem i sugeruje uznanie spraw związanych z najbliższymi za najważniejsze. Nasze dzieci jakiekolwiek są cechuje unikalność, nie będzie takich drugich. Każda smutna myśl, że nie spełniło się to czego pragnęliśmy, jak chcielibyśmy żyć nie zmieni w najmniejszym stopniu faktu, że rodzina jest rodziną i kochamy się wzajemnie. Nie każda rodzina przetrwała do dziś próby czasu i czasem gubimy się w smutku, że nie ma już domu, że żona nie czeka z obiadem na powrót kochającego męża z pracy, że nie ma kogo nazywać teściową. Może te nieużywane już codziennie określenia należą do przeszłości, choć mogą ciągle stać się potrzebne w przyszłości, czasem żal, że nie definiują nas one więcej, że nie pełnimy już takich ról.