Tradycyjna karta 2 Mieczy zwykle przedstawia kobietę z zasłoniętymi oczami, siedzącą nad brzegiem morza. Trzyma dwa skrzyżowane miecze przed sobą. Symbolizuje to zaprzeczanie, unikanie konieczności podjęcia decyzji, brak pewności jak stworzyć równowagę między dwoma odrębnymi elementami czy dziedzinami w swoim życiu. W odróżnieniu od poprzedniej karty, czyli Asa, tutaj jest widoczny na pierwszym planie element unikania konfrontacji prawdy.
W talii tarota Deviant Moon widzimy na karcie 2 Mieczy syjamskie bliźniaki zaabsorbowane walką. Wydaje się ona z boku bezsensowna, bo bliźniaki skazane są na siebie i własną bliskość. Niemożliwe jest ich rozdzielenie, więc bardziej logiczna byłaby wzajemna kooperacja i wsparcie niż walka. Myślę, że każdy z nas czuje jakieś odniesienie do tej karty, gdyż każdy ma wielokrotne doświadczenia rozdarcia pomiędzy poczuciem co powinniśmy zrobić, a co musimy, zobowiązaniami a chęciami, interesem osobistym a oczekiwaniami innych itd... Często powiązania są skomplikowane i powodujące dezorientację. To może powodować chęć powstrzymania się od działania, robienia czegokolwiek, chociaż doskonale wiemy, że to nie jest właściwe, ani że nie posłuży nam najlepiej.
Dla siebie trudno interpretować. Czy potrzebujesz pomocy, rady, wsparcia? Kiedy prosisz o wróżbę pamiętaj, że owszem Tarot pokazuje Twój los i możliwości na jakie natrafisz, ale co zrobisz by to osiągnąć to zależy już tylko od Ciebie. W zamieszczonych artykułach staram się wytłumaczyć jak to możliwe, że karty Tarota bywają pomocne, by zrozumieć siebie i co dzieje się w naszym życiu. Przyjemnej lektury.
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą interpretacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą interpretacja. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 8 marca 2015
wtorek, 3 marca 2015
Deviant Moon - AM - 10 Mieczy

Człowiek ukrywa się w kącie klatki czy drewnianej skrzyni. Dziesięć mieczy niespodziewanie pozbawia go poczucia bezpieczeństwa, a on pozostał unieruchomiony, poraniony i zdezorientowany. Zamknięty jest jak w trumnie i brak pewności, czy to już koniec ataku. Czasami okoliczności poza naszą kontrolą przejmują władzę nad naszym losem. Zdrada może dźgnąć nas w plecy i sprawić nam ból. Czasami to tylko nasze własne myśli czynią nas ich więźniami i powodują tortury. To nie jest koniec. Każde rany można wyleczyć. Nadszedł tylko czas, aby nauczyć się przez ból jak przejść dalej nad tym co tak mocno nas powstrzymuje. Co nas najczęściej powstrzymuje? Ponieważ mówimy o karcie koloru Miecze, to skrzynia może reprezentować mentalne bariery stworzone przez nas samych. Miecze to kolor powietrza, intelektu. Można na nie patrzeć jak na metaforę prawdy. Czy każde z pchnięć, ciosów pokazane na obrazie nie wygląda na zadane trochę na ślepo. Uśmiercenie osoby nie wydaje się być celem. Raczej chodzi o ego, odkrycie rewelacji na własny temat, o to kim naprawdę jestem a nie kim myślę, że jestem. Ciekawe, że żadna z tych wszystkich ran kłutych, nie krwawi. Jest to karta stanu psychicznego. Bywa, że własne myśli zabijają nas samych. Rzeczywistość kąsa właśnie w wielkim stylu. Jeśli przestrzeń ograniczona przez własne myśli i wierzenia byłaby większa, to może dałoby się odsunąć i uniknąć ran od mieczy. Czyż nie jest tych mieczy teatralnie zbyt wiele... Większość ran nie jest fatalnych i zagrażających życiu, poza tym mieczem w okolicy serca, w środku klatki piersiowej. Może to metafora konieczności dotarcia do serca sprawy?
czwartek, 8 maja 2014
Deviant Moon - AM - 10 Buław

Najczęściej jest wynikiem tłumienia własnego Ja i własnych potrzeb w wyniku presji otoczenia, obawy przed potępieniem, odrzuceniem. Mogą kierować nami nabyte wzorce myślowe lub otrzymane wychowanie, a wtedy nad prawdziwym Ja biorą górę myślenie i odczuwanie w sposób wyniesiony z domu, narzucony przez tradycje czy religię. Podejmujemy ciężar obowiązków często wbrew sobie, dlatego, że należy, że powinniśmy, że tak potrzeba. Najprawdopodobniej jest w tej karcie wskazanie, że dosyć już samodzielnego dźwigania ciężarów, że dźwigamy je wystarczająco długo, że potrzebujemy pomocy, że czara może się przepełnić. Trzeba wywiązywać się ze swoich obowiązków, ale nie można zwalniać z nich innych ludzi.
Postać pokazana na obrazku kroczy swoją udeptaną ścieżką podczas pełni księżyca, dźwigając wiązkę pałek. Czy mają one jakąś szczególną wartość, czy to tylko ciężar? Do czego są potrzebne? Może do budowy gniazda, może są niezbędne dla podtrzymania ognia, ugotowania strawy dla swojej rodziny, podtrzymania domowego ogniska,. Mocno je ściska, ale trzyma ładunek trochę niezręcznie i odnoszę wrażenie, że pałki mogą mu wypaść i rozsypać się. Nawet gdyby tak się stało, to sądząc po wyrazie twarzy pewnie nie pozwoli sobie pomóc, chyba nie potrafi nawet poprosić o pomoc, ani jej zaakceptować. Na obrazkach pozostałych kart koloru Buław pałki wyglądają na żywe, mają jeszcze liście, albo są narzędziem. Te tutaj są suche i martwe.
sobota, 19 kwietnia 2014
Deviant Moon - AM - 10 Monet
Następna z dziesiątek pojawia się w moich rozdaniach, dopominając się być może o dokładniejszą analizę. Kolor Monet w talii tarota reprezentuje element ziemi, czyli materialne i cielesne aspekty życia, świat
zewnętrzny, to co przynosi życie, jak go doświadczamy. Karty mogą reprezentować sprawy pieniędzy, zasobów materialnych,
bezpieczeństwa, albo problemy materialne, dobrobyt, bogactwo, usługi, status i
fizyczne doświadczenia naszego ciała. Dziesiątki reprezentują koniec obecnego cyklu i początek nowego, podsumowanie, korzystanie z własnego doświadczenia,
odnowę, powrót do jedności, do całości, zakończenie procesu, transformację i zaangażowanie, które zaszło za daleko by się wycofać. Jako kombinacja tych dwóch powyższych aspektów karta 10 Monet może
więc pojawiać się, gdy trwają, lub szykują się działania w celu zakupu czegoś dużego, jak dom czy samochód, większe decyzje odnośnie posiadania, statusu materialnego.
Nie odnosi się ona jedynie do dóbr materialnych, ale także do wewnętrznego bogactwa. W czasie żniw, na które wskazują dziesiątki, może wracać do nas wszystko co wcześniej zasialiśmy. Suma myśli, uprzednie czyny, życzenia, pragnienia sterują naszym życiem w bardziej lub mniej świadomy sposób. Najbardziej pożądanym docelowym portem na końcu każdego cyklu jest naturalnie 10 Dysków. Czasami, jeśli nie uda nam się coś w procesie - najczęściej chodzi właśnie o okazanie i wykorzystanie swojego wewnętrznego bogactwa - możemy przybyć na niechciany brzeg Dziesięciu Buław, lub co jeszcze gorsze do krainy Dziesięciu Mieczy. Cóż , tak też bywa... po prostu kolejna lekcja.
Nie odnosi się ona jedynie do dóbr materialnych, ale także do wewnętrznego bogactwa. W czasie żniw, na które wskazują dziesiątki, może wracać do nas wszystko co wcześniej zasialiśmy. Suma myśli, uprzednie czyny, życzenia, pragnienia sterują naszym życiem w bardziej lub mniej świadomy sposób. Najbardziej pożądanym docelowym portem na końcu każdego cyklu jest naturalnie 10 Dysków. Czasami, jeśli nie uda nam się coś w procesie - najczęściej chodzi właśnie o okazanie i wykorzystanie swojego wewnętrznego bogactwa - możemy przybyć na niechciany brzeg Dziesięciu Buław, lub co jeszcze gorsze do krainy Dziesięciu Mieczy. Cóż , tak też bywa... po prostu kolejna lekcja.
środa, 19 czerwca 2013
Deviant Moon - AM - 7 Kielichów
Dawno nie pisałem tu na temat kart. Ostatnio robiłem kilka wróżb, także tą talią i w kilku z nich, niemalże pod rząd pojawiła się 7 Kielichów. Czy jest to wskazanie dla mnie, aby zastanowić się głębiej nad jej znaczeniem? To karta na temat wyobraźni, marzeń na jawie, odlotów w świat fantazji. W zasadzie cała ta talia ożywia naszą wyobraźnię, tchnie we wszystkie karty życie, choć w tej akurat karcie jest coś szczególnego. Czasem pragnienia tak absorbują nasze marzenia, wypełniają umysł, że zaczynamy postrzegać rzeczywistość - podobnie jak ten artysta na obrazie - tak jak chcielibyśmy ją widzieć, a nie tak jak rzeczywiście wygląda.
Rzecz w tym, aby nie marzyć zbyt długo, choć to przyjemne i samo aż prosi o jeszcze i jeszcze. Te fantazje pięknie mogą ubarwić życie, ale nie można pozwolić, aby je zaczęły zastępować. Trzeba teraz tylko wykoncypować, co jest dla Ciebie najważniejsze i sięgnąć po to. Wiem, że łatwo to powiedzieć, a dużo trudniej zrobić. Uważaj przy tym, aby to był Twój prawdziwy cel, a nie falsyfikaty sugerowane przez otoczenie, partnera, rodzinę, telewizję, reklamy, marketing, a czasem nawet religię. Rozpoznasz go, ponieważ kiedy zwrócisz się do właściwego celu, to dusza się uraduje, a umysł z ochotą temu przyklaszcze, jak to powtarza wiele razy Vadim Zeland w "Transerfingu Rzeczywistości". To nie zdarza się niestety często.
Rzecz w tym, aby nie marzyć zbyt długo, choć to przyjemne i samo aż prosi o jeszcze i jeszcze. Te fantazje pięknie mogą ubarwić życie, ale nie można pozwolić, aby je zaczęły zastępować. Trzeba teraz tylko wykoncypować, co jest dla Ciebie najważniejsze i sięgnąć po to. Wiem, że łatwo to powiedzieć, a dużo trudniej zrobić. Uważaj przy tym, aby to był Twój prawdziwy cel, a nie falsyfikaty sugerowane przez otoczenie, partnera, rodzinę, telewizję, reklamy, marketing, a czasem nawet religię. Rozpoznasz go, ponieważ kiedy zwrócisz się do właściwego celu, to dusza się uraduje, a umysł z ochotą temu przyklaszcze, jak to powtarza wiele razy Vadim Zeland w "Transerfingu Rzeczywistości". To nie zdarza się niestety często.
niedziela, 30 grudnia 2012
Deviant Moon - AW - XXI Świat
Ziemia jest okrągła. Łatwo chyba zrozumieć więc nam, dlaczego często kończymy naszą wyprawę tam, gdzie ją zaczynaliśmy. Piękna syrenka właśnie skończyła swoją podróż po morzach i lądach świata. Pierwszy raz widząc tę kartę pomyślałem dlaczego u licha syrenka! Skąd ta morska tematyka! Patrick Valenza, autor talii, to przecież artysta plastyk, a nie szantymen, czy marynista. Może to tylko przypomnienie, że życie na Ziemi zaczęło się w oceanach. Najczęściej podróż i doświadczenia podczas wyprawy zmieniają nas. Symbolizuje to wielki wąż połykający swój ogon i w ten sposób zamykający krąg. Poniżej siedzą spokojnie bestie, które udało nam się obejść, oswoić podczas podróży. Groźne najczęściej lew i byk tutaj wyglądają jak dwa łagodne baranki. Powyżej, może mniej dostępne są dwie ryby. Zamiast symboli czterech groźnych żywiołów tutaj widzę dwie przyjazne i
uśmiechnięte rybki. Właśnie wyskoczyły na moment z wody, symolu
podświadomości i naszych emocji. Edukacja osiągnęła swoją końcową fazę, lekcje zostały odrobione. Chociaż próby były wykańczające, to łuczywa służące do oświetlania drogi wciąż płoną jasno.
Karta Świat to symbol ukończenia jakiegoś etapu. Mówi nam, że coś nad czym pracowaliśmy, czego pragnęliśmy przybrało ostateczną postać i możemy ruszyć ku nowym celom. Możemy ponownie wystartować w podróż z pozycji Głupca, w którym nigdy nie ginie duch ciągłego poszukiwania, otwarcia na nieznane. Karta oznacza mądrość pochodzącą z lekcji prawdziwego życia, a także roztropność, by nie pójść za daleko. Przede wszystkim jest osadzonym w podświadomości poczuciem ukończenia czegoś, satysfakcji płynącej ze sfinalizowania.
W pozycji prostej XXI Świat mówi nam, że możemy czuć się dobrze z powodu ostatecznego wyniku tego, o co akurat pytamy karty. Niekoniecznie musi to być dokładnie rezultat o jaki prosiliśmy, ale i tak dojdziemy do wniosku, że wynik będzie tym, co będzie nam najlepiej służyć. Można więc dalej żyć w pokoju. W pozycji odwróconej może mówić o frustracji, o częściowo zakończonym projekcie, a nawet o nieudanym przedsięwzięciu. Spowodować to może niezadowolenie trudne do uniknięcia. Trzeba to zaakceptować, bo przeszłości, pewnych rzeczy w życiu, tego co było nie da się zmienić, cofnąć czasu, próbować osiągnąć coś inną drogą. Akceptacja jest warunkiem wewnętrznego pokoju. Jego brak może być dla nas wyniszczający.
To ostatnia karta z Arkan Wielkich! Uff! Jakoś udało się dotrwać do końca.
Mam do sprzedania w Polsce talię Deviant Moon - wydanie US Games z 45-cio stronicową instrukcją po angielsku i planszą rozkładu:
Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o wiadomość to skontaktuję się. Można tutaj jako komentarz.
Karta Świat to symbol ukończenia jakiegoś etapu. Mówi nam, że coś nad czym pracowaliśmy, czego pragnęliśmy przybrało ostateczną postać i możemy ruszyć ku nowym celom. Możemy ponownie wystartować w podróż z pozycji Głupca, w którym nigdy nie ginie duch ciągłego poszukiwania, otwarcia na nieznane. Karta oznacza mądrość pochodzącą z lekcji prawdziwego życia, a także roztropność, by nie pójść za daleko. Przede wszystkim jest osadzonym w podświadomości poczuciem ukończenia czegoś, satysfakcji płynącej ze sfinalizowania.
W pozycji prostej XXI Świat mówi nam, że możemy czuć się dobrze z powodu ostatecznego wyniku tego, o co akurat pytamy karty. Niekoniecznie musi to być dokładnie rezultat o jaki prosiliśmy, ale i tak dojdziemy do wniosku, że wynik będzie tym, co będzie nam najlepiej służyć. Można więc dalej żyć w pokoju. W pozycji odwróconej może mówić o frustracji, o częściowo zakończonym projekcie, a nawet o nieudanym przedsięwzięciu. Spowodować to może niezadowolenie trudne do uniknięcia. Trzeba to zaakceptować, bo przeszłości, pewnych rzeczy w życiu, tego co było nie da się zmienić, cofnąć czasu, próbować osiągnąć coś inną drogą. Akceptacja jest warunkiem wewnętrznego pokoju. Jego brak może być dla nas wyniszczający.
To ostatnia karta z Arkan Wielkich! Uff! Jakoś udało się dotrwać do końca.
Mam do sprzedania w Polsce talię Deviant Moon - wydanie US Games z 45-cio stronicową instrukcją po angielsku i planszą rozkładu:
Jeśli ktoś jest zainteresowany to proszę o wiadomość to skontaktuję się. Można tutaj jako komentarz.
niedziela, 9 grudnia 2012
Deviant Moon Tarot - AW - XX Sąd Ostateczny
Podobno koniec świata niezadługo, bo jedni twierdzą, że to już 12-12-2012, inni zaś, że dopiero 21-12-2012, więc karta jakby na czasie. Jest ona nazywana też Zmartwychwstaniem. Katolicka tradycja głosi, że przed Sądem Ostatecznym na dźwięk trąb Jerycha wszyscy z martwych wstaną, aby na ten sąd osobiście się stawić. Jak wiele innych talii tarota tak i ta obrazuje ten właśnie moment. Anioł trąbi z nieba, deszcz wyroków spada tak samo na wszystkich - na chorych, na starych, młodych i zdrowych. Nie wyróżnia, ani nie pomija nikogo, bo nikt nie jest w stanie uniknąć sprawiedliwości. Nikt przecież nie jest wolny od grzechu i winy, nikogo nie minie osąd. Tu nie da się wysłać w zastępstwie adwokata, by reprezentował nas przed Sądem, nie pomoże też zaświadczenie o stanie zdrowia. Ta rozprawa nie będzie odroczona. Korpusy zmarłych powstają na dźwięk pobudki - trąby w rękach anioła. Wszyscy błagają o zmiłowanie, bo nastał czas ostatecznego sądu na ziemi. Reakcje ludzi wydają się być rozmaite, bo jeden jest przyjazny, drugi zastraszony, a inny błaga anioła o coś. Tak właśnie jest w naszym życiu, bo sami zachowujemy się jak ci ludzie w różnych momentach i sytuacjach życia. Czasem trzeba błagać swojego szefa o godziny pracy, tak by pogodzić pracę z harmonogramem dzieci w szkole czy przedszkolu, a czasem o podwyżkę, aby związać koniec z końcem. Nienawidzę żebrać o swoje. Dużo łatwiej upominać się o cudze sprawy. Wymowa jest ogólnie zbliżona do karty Sprawiedliwość, gdzie często osąd i wyrok, a więc zadana pokuta, zależy w pewnym zakresie od poczucia winy, wyrażonego żalu za grzech.
niedziela, 25 listopada 2012
Deviant Moon - AW - XIX Słońce
Karta przedstawia łudząco podobnie do tradycji Tarota Marsylskiego spotkanie bliźniaków pod murami miasta. Przyszli oni jako osobne indywidualności, a słońce nad nimi sprawiło, że stali się zjednoczeni duchem. O ile poprzednia karta Księżyc obrazowała subtelne, niezbyt wyraźne wpływy, to na tej karcie Tarota nie ma żadnych subtelności. Słońce jest wszechobecne w swojej mocy. Dosłownie leje się z nieba płonący żar. Przesłanie karty to witalność, a obecność słońca w naszym życiu i otoczeniu dostarcza życiodajnej energii. Karta mówi nam, że nasze pragnienia i radości prowadzą nas w dobrym kierunku, oraz że światłość życia jest w zasięgu naszej ręki.
Autor nie umieścił zbyt wielu symboli na tej karcie. Widzimy tu nagość, która najczęściej jest symbolem wolności, obniżenia naszej czujności i pozwolenia na okazanie naszej prawdziwej natury. Nagość jest przecież też formą ekspresji. Kiedy opuszczamy nasze obronne osłony, to jednocześnie otwieramy drogę dla wszystkich wspaniałych darów, jakie ma nam do zaoferowania wszechświat. Nagość symbolizuje, że nie obawiamy się pokazać swojej prawdziwej natury, że nie chcemy nic ukrywać. To ucieleśnienie sensu tej karty Tarota doskonale pasuje do pozostałych znaczeń - żywotności i jasności, jakie słońce również reprezentuje.
Autor nie umieścił zbyt wielu symboli na tej karcie. Widzimy tu nagość, która najczęściej jest symbolem wolności, obniżenia naszej czujności i pozwolenia na okazanie naszej prawdziwej natury. Nagość jest przecież też formą ekspresji. Kiedy opuszczamy nasze obronne osłony, to jednocześnie otwieramy drogę dla wszystkich wspaniałych darów, jakie ma nam do zaoferowania wszechświat. Nagość symbolizuje, że nie obawiamy się pokazać swojej prawdziwej natury, że nie chcemy nic ukrywać. To ucieleśnienie sensu tej karty Tarota doskonale pasuje do pozostałych znaczeń - żywotności i jasności, jakie słońce również reprezentuje.
wtorek, 13 listopada 2012
Deviant Moon Tarot - AW - XVIII Księżyc

Wszyscy wiemy, że Księżyc to znacznie więcej niż kawał skały krążący wokół Ziemi. Jego wpływ na życie każdego człowieka i każdego innego żywego stworzenia na Ziemi jest wielki i fizycznie odczuwalny. Nic więc dziwnego, że karta tarota Księżyc jest tajemnicza, nastrojowa i zwykle lekko niepokojąca.
W którymś z wywiadów Patryka Valenzy, twórcy Deviant Moon słyszałem, że natchnieniem do stworzenia tej karty było jego wspomnienie z dzieciństwa. Jego rodzice uwielbiali wieczory gry w karty, na które zapraszali różnych znajomych. Zwykle dzieciom nie pozwala się brać udziału w tego typu spotkaniach, o ile nie uda im wśliznąć się gdzieś pod stół, skąd można przysłuchiwać się arcyciekawym rozmowom dorosłych, towarzyszącym często karcianej rozrywce. Któregoś razu, jak opowiadał Patryk, była pełnia Księżyca i obserwował go on przez okno. Mogło się zdawać, że Księżyc był jak żywy. Nadeszła na ten moment jego babcia i pozwoliła mu pooglądać swoje karty. Był tam Król i Dama, które dokładnie przestudiowane jakby ożyły w świetle Księżyca, zostały przez Księżyc zawładnięte i zaczarowane. Rzeczywiście figury z tej karty, a szczególnie męska postać, przypominają klasyczne karty dworskie z popularnych do dzisiaj kart do gry.
wtorek, 6 listopada 2012
Deviant Moon - AW - XVII Gwiazda
Widzimy tu nagą kobietą, która wlewa wodę z dzbana do stawu, jeziora - jakiegoś zbiornika z krystalicznie czystą wodą, a siedem gwiazd lśni na niebie ponad nią. Dzban wydaje się być niekończącym się źródłem wody. Przechylony jest niemalże do końca, a ciągle z niego wypływa duży strumień wody. Po nagłej burzy pokazanej na poprzedniej karcie Wieża, ta oferuje bardzo spokojną scenę. Czysta woda obiecuje orzeźwienie, a gwiazdy na niebie nadzieję. Wymiana wody w stawie reprezentuje naszą wiarę w odnowę. Nie ma tu śladów wstrząsających zmian, ale widać możliwości, widać spojrzenie na lepszą przyszłość. Właśnie wtedy, gdy wszystko wydaje się najczarniejsze potrzebujemy światła, potrzebujemy też, by ktoś podał nam rękę. Nadchodzi czas pójścia tam, gdzie prowadzi nasza gwiazda i sprawdzić, gdzie zechce nas zabrać.
Ziemia, na której siedzi kobieta, a także ta w tle wygląda na spękaną od suszy. Potwierdzają tę myśl także bezlistne szkielety drzew. Z pewnością to suchy ląd, albo dotknęła go długotrwała susza. Może to martwe wysypisko mitów i legend, którymi dotąd żyliśmy? Na pewno jest to zobrazowanie znaczenia wiary i nadziei, gdyż ta kobieta nie ma wiele, tylko ten dzban, ale dzieli się tym co posiada. Ma chyba nadzieję, że kiedyś ten ląd zazieleni się świeżą trawą, a drzewa wypuszczą liście. Na niebie też widać wiele pęknięć - podobnych do tych z poprzedniej karty - ale gwiazdy świecą jasno sygnalizując nadzieję oraz napełniają inspiracją.
W pozycji prostej karta oznaczać może nadzieję, dobre znaki, odnowioną wiarę, zaspokojenie potrzeby odczuwania przyjemności w życiu. Kobieta jest dosłownie przy nadziei - w ciąży. W pozycji odwrotnej to zwątpienie w swoje lub czyjeś możliwości, to zastój kreatywności i natchnienia.
Ziemia, na której siedzi kobieta, a także ta w tle wygląda na spękaną od suszy. Potwierdzają tę myśl także bezlistne szkielety drzew. Z pewnością to suchy ląd, albo dotknęła go długotrwała susza. Może to martwe wysypisko mitów i legend, którymi dotąd żyliśmy? Na pewno jest to zobrazowanie znaczenia wiary i nadziei, gdyż ta kobieta nie ma wiele, tylko ten dzban, ale dzieli się tym co posiada. Ma chyba nadzieję, że kiedyś ten ląd zazieleni się świeżą trawą, a drzewa wypuszczą liście. Na niebie też widać wiele pęknięć - podobnych do tych z poprzedniej karty - ale gwiazdy świecą jasno sygnalizując nadzieję oraz napełniają inspiracją.
W pozycji prostej karta oznaczać może nadzieję, dobre znaki, odnowioną wiarę, zaspokojenie potrzeby odczuwania przyjemności w życiu. Kobieta jest dosłownie przy nadziei - w ciąży. W pozycji odwrotnej to zwątpienie w swoje lub czyjeś możliwości, to zastój kreatywności i natchnienia.
niedziela, 4 listopada 2012
Deviant Moon - AW - XVI Wieża
Doszedłem do Wielkiego Arkanum XVI Wieża. To kawał drogi w wędrówce, a jednocześnie tak wiele jeszcze do końca talii. Wiele razy myślałem, czy to na pewno ma sens, czy to w ogóle komuś potrzebne - poza zaspokojeniem mojej potrzeby pisania i wyrażenia zafascynowania tą talią. Ileż więcej samozaparcia musi mieć każdy artysta - autor talii tarota, aby stworzyć wszystkie 78 obrazów! Ileż więcej razy dopadną go wątpliwość, czy to ma sens!
Promień światła strzelający z nieba trafił w wieżę. Jak piorun uderza nieoczekiwanie i gwałtownie. Dwoje grzeszników leci prosto w dół, na niechybną śmierć, w miarę jak budowla przeistacza się w ruinę. Promień wyglądający jak oko księżyca, lub UFO skupia wiązkę światła na ścianie wieży. Wykrusza dziurę w jej boku. Światło z oka reprezentować może wewnętrzną wiedzę, a może całe to doświadczenie ma na celu otwarcie nam oczu. Zburzenie iluzji to światło w ciemności stworzone, aby przerwać bariery pomiędzy wewnętrzną i zewnętrzną rzeczywistością.
Promień światła strzelający z nieba trafił w wieżę. Jak piorun uderza nieoczekiwanie i gwałtownie. Dwoje grzeszników leci prosto w dół, na niechybną śmierć, w miarę jak budowla przeistacza się w ruinę. Promień wyglądający jak oko księżyca, lub UFO skupia wiązkę światła na ścianie wieży. Wykrusza dziurę w jej boku. Światło z oka reprezentować może wewnętrzną wiedzę, a może całe to doświadczenie ma na celu otwarcie nam oczu. Zburzenie iluzji to światło w ciemności stworzone, aby przerwać bariery pomiędzy wewnętrzną i zewnętrzną rzeczywistością.
środa, 31 października 2012
Deviant Moon - AW - XV Diabeł
Według mojej opinii XV Diabeł nie zawsze jest złą kartą, a przeciwnie!
Sygnalizuje często pasję i mówi o niej barwnie. Rzecz w tym, aby nie pozwolić
tej pasji kontrolować i niszczyć siebie, oraz wiedzieć jak z niej
korzystać dla dobra swojego i innych. Dla większości z nas Diabeł
oznacza wszystko co przeraża, wszystko co nas uzależnia. Z pewnością
to też prawda, ale kiedy lęk urośnie ponad normę, to wszystko wydaje się
jeszcze straszniejsze i naturalnym odruchem jest unikanie spojrzenia na to, co jest
powiązane ze źródłem złego - negatywnego myślenia, złych nawyków,
nieodpartych pokus. To wygodne mieć na kogo zwalić winę, wytłumaczyć
sobie szybko, że to diabeł mnie skusił. Tak naprawdę to nie on, gdyż
większość swoich problemów stwarzamy sami przez bycie niewolnikiem
swoich złych nawyków, odkładanie wszystkiego na później - to naczelne i
najczęściej spotykane przywary. Łatwo zezwalamy sobie na obniżenie
poprzeczki, na szkodliwe wręcz dla nas samych i przykre dla innych
zachowanie. Nasze własne diabły to lęk, podstęp, upartość, szczególnie
myśl, że to wszystko nasza wina i powinniśmy wziąć się w garść.
niedziela, 28 października 2012
Deviant Moon - AW - XIV Umiarkowanie

Kiedy myślimy o słowie umiarkowanie czy równowaga, myślimy o abstynencji, powściągliwości, o nie oddawaniu się czemuś bez reszty. Jest ona przecież jedną z czterech cnót kardynalnych w tradycji chrześcijańskiej. Jednakże głębszym znaczeniem tych słów jest również hartować, kształtować coś cierpliwie, jak kowal waląc metal młotem, by przybrał pożądaną formę. Na obrazie z tej karty widzimy mieszanie cieczy. Oznacza to połączenie wysiłków, konsolidację, zebranie razem wszystkiego co potrzebne, szukanie właściwych proporcji, kreowanie przez syntezę, zebranie wszystkiego razem. Nawiązując do wędrówki Głupca, to po zmianach i końcu wymuszonym kartą Śmierć, teraz ma on cierpliwie pracować nad sobą, zapomnieć kim był i korzystając ze zdobytych doświadczeń uformować się lepiej. Jak on powinniśmy skierować swoje wysiłki na tworzenie czegoś nowego, pozostawić to, co było za sobą, czyli przeszłość zostawić w przeszłości.
niedziela, 21 października 2012
Deviant Moon - AW - XII Wisielec
Autor talii, w załączonej do kart instrukcji pisze niewiele na temat każdej karty. O XII Wisielec tylko, że obywatel wisi zawieszony w próżni, że jest on apatyczny i nie odczuwa pilnej potrzeby zmiany swojej sytuacji. Czas wokół niego nie stoi jednak. On musi uwolnić się, gdyż jego życie przejdzie poza nim, czy pomiędzy palcami niezauważone.
Na obrazku widzimy człowieka zawieszonego do góry nogami. Wisi na jednej nodze. Nie okazuje niezadowolenia ze swojego losu. Widzimy też zegarek wiszący na jego drugiej nodze. To oznacza, że czas nieustannie tyka nawet podczas, gdy człowiek wisi tam i nie robi nic, aby się uwolnić. Skandynawski bóg Odyn też powiesił się naYggdrasil (drzewie świata czy życia) na dziewięć dni w celu zdobycia wiedzy na temat run. Poświęcił się, żeby móc zdobyć mądrość, lub wgląd w sprawy.
Na obrazku widzimy człowieka zawieszonego do góry nogami. Wisi na jednej nodze. Nie okazuje niezadowolenia ze swojego losu. Widzimy też zegarek wiszący na jego drugiej nodze. To oznacza, że czas nieustannie tyka nawet podczas, gdy człowiek wisi tam i nie robi nic, aby się uwolnić. Skandynawski bóg Odyn też powiesił się naYggdrasil (drzewie świata czy życia) na dziewięć dni w celu zdobycia wiedzy na temat run. Poświęcił się, żeby móc zdobyć mądrość, lub wgląd w sprawy.
sobota, 20 października 2012
Deviant Moon - AW - XIII
Na tej karcie tej nie ma nazwy. Wiemy jednak wszyscy, o który z Arkanów chodzi. W wywiadzie z autorem talii, Patrykiem Valenza, usłyszałem kiedyś, że wynika to z tradycji w jego otoczeniu i wychowania jakie otrzymał, że nie należy wymawiać słowa Śmierć. Nie mówi się o niej wymawiając to słowo, gdyż może to być złym znakiem, przyzywaniem jej. Ma to pewien sens, gdyż jak wiemy wypowiedziane słowo nabiera mocy, staje się rozkazem dla rozumu, staje się ciałem.
Nieeee! Tylko nie Śmierć! Prawdopodobnie jest to pierwsza myśl, która pojawia się w umyśle większości osób proszących o wróżbę i tych co niedawno zajmują się Tarotem. Śmierć jako słowo niesie bardzo dużo nieprzyjemnego bagażu językowych znaczeń i wiele osób zakłada, że karta śmierć to jakiś zły omen, albo jest znakiem pecha.
Obraz przedstawia cykl życia, a jego nieodłączną, niezbędną częścią jest śmierć. Matka stoi na zanieczyszczonej plaży powstrzymując swoje dziecko, które desperacko próbuje wdrapać się z powrotem do łona matki. Matka wie jednak, że dziecku nie może się to udać. W imię nowego życia, które rośnie w niej, staje się gotowe nieuchronnie przyjść na świat, mimo spustoszenia, które ich otacza. Po śmierci następuje odrodzenie. Tyle tylko przekazuje mała biała książeczka dołączona do kart.
Nieeee! Tylko nie Śmierć! Prawdopodobnie jest to pierwsza myśl, która pojawia się w umyśle większości osób proszących o wróżbę i tych co niedawno zajmują się Tarotem. Śmierć jako słowo niesie bardzo dużo nieprzyjemnego bagażu językowych znaczeń i wiele osób zakłada, że karta śmierć to jakiś zły omen, albo jest znakiem pecha.
Obraz przedstawia cykl życia, a jego nieodłączną, niezbędną częścią jest śmierć. Matka stoi na zanieczyszczonej plaży powstrzymując swoje dziecko, które desperacko próbuje wdrapać się z powrotem do łona matki. Matka wie jednak, że dziecku nie może się to udać. W imię nowego życia, które rośnie w niej, staje się gotowe nieuchronnie przyjść na świat, mimo spustoszenia, które ich otacza. Po śmierci następuje odrodzenie. Tyle tylko przekazuje mała biała książeczka dołączona do kart.
wtorek, 16 października 2012
Deviant Moon - AW - XI Moc
Nie widać tu tradycyjnie pokazywanej w innych taliach tarota delikatności. Zamiast zmykać paszczę bestii - to jest najczęściej pokazywany obraz ujarzmiania - postać na karcie XI Moc, z widoczną na twarzy złością i siłą emanującą z postaci mocarza, rozwiera brutalnie szczęki zwierzaka. Mam poczucie teatralności tej sceny, jakby robienia tego na pokaz, trochę jak w cyrku na arenie. Jednocześnie budzi to obawy, że człowiek robi krzywdę stworzeniu, rani go, że próbuje rozerwać.
Rozdarcie - to słowo nasuwa się, kiedy próbuję nazwać to co widzę na tej karcie. Czy to co mówię, lub moje działania mogą spowodować podziały w moim życiu? Czy może to świat zewnętrzny, moje otoczenie, które stara się kontrolować wszystko to co mówię, lub co robię jest przyczyną tych podziałów?
Każdy z nas ma swoje diabły i bestie. Dobrze je oswoić, ale często walczymy z nimi okazując wiele siły i determinacji.
Rozdarcie - to słowo nasuwa się, kiedy próbuję nazwać to co widzę na tej karcie. Czy to co mówię, lub moje działania mogą spowodować podziały w moim życiu? Czy może to świat zewnętrzny, moje otoczenie, które stara się kontrolować wszystko to co mówię, lub co robię jest przyczyną tych podziałów?
Każdy z nas ma swoje diabły i bestie. Dobrze je oswoić, ale często walczymy z nimi okazując wiele siły i determinacji.
środa, 10 października 2012
Deviant Moon - AW - X Koło Fortuny

Koło zawiera zarówno pozytywne, jak i negatywne obrazy. Znajdują się tam rysunki złamanego serca i śmierci, przeplatane szczęśliwą gwiazdą i magiczną dłonią. Ta mieszanka dokładnie oddaje lęk większości ludzi przed nieprzewidywalnymi prezentami losu i nieoczekiwanymi upadkami. Tę świadomość podkreśla fakt, że pokazana podłoga jest w tym miejscu podobna do kamienia nagrobkowego. Nasz los, często ślepy, czasami przybiera niespodziewany obrót. Chcemy tego, czy nie, a i tak rozmaite przypadki przychodzą do naszego życia i na dobre i złe. Nie można zaplanować absolutnie każdej ewentualności. Czasem musimy zostawić pewne rzeczy w gestii łaski losu. Wszyscy wiedzą, że jeśli coś komuś przeznaczone, to tak będzie, tak się stanie.
sobota, 15 września 2012
Deviant Moon - AW - IX Pustelnik

Zgniła ryba obok niego jest chyba przypomnieniem, że nie możemy ukryć się przed innymi, ani przed samym sobą, oraz przed tym, kim tak naprawdę jesteśmy. To sugestia zapisana w małej białej książeczce dołączonej do talii. Oprócz tego ryba kojarzy się z symbolem duchowości, znakiem rozpoznawczym pierwszych chrześcijan.
środa, 29 sierpnia 2012
Deviant Moon - AW - VIII Sprawiedliwość
Bliskość aparatu sprawiedliwości często powoduje lekkie uczucie chłodu w dołku. Większość z nas ma poczucie sprawiedliwości i resztki zaufania do sytemu, który stoi na straży litery prawa. Sprawiedliwość teoretyczne oznacza, że każdy dostanie na co zasługuje. Niewielu jest jednak wokół świętoszków, co zasługują tylko i wyłącznie na dobre rzeczy. Każdy z nas ma za sobą bagaż rozmaitych doświadczeń, nie wszystkie przecież super pozytywne, więc nie jesteśmy zwykle podekscytowani widząc kartę Sprawiedliwości w rozkładzie. Wskazuje ona na sens poznania obu stron historii, którą opowiadają karty, potrzeby aby zrozumieć je jednakowo, zanim zdecydujemy co jest złe, a co dobre.
Chociaż generalnie wierzymy w sprawiedliwość, to jednak zdajemy sobie też sprawę, że korupcja często wkrada się od strony podszewki, że niby prawo równe dla wszystkich, a jednak kogo stać na lepszego adwokata ma szansę uniknąć zbyt surowej kary. Negatywne strony i cienie tej karty to stronniczość i nadużycie prawa. Nic nie powinno uciec karzącej ręce sprawiedliwość. Te ręce trzymające miecze są oficjalne i doskonale uformowane. Ta trzecia ręka trzymająca rybę jest trochę zdeformowana, ma tylko 3 palce.
Chociaż generalnie wierzymy w sprawiedliwość, to jednak zdajemy sobie też sprawę, że korupcja często wkrada się od strony podszewki, że niby prawo równe dla wszystkich, a jednak kogo stać na lepszego adwokata ma szansę uniknąć zbyt surowej kary. Negatywne strony i cienie tej karty to stronniczość i nadużycie prawa. Nic nie powinno uciec karzącej ręce sprawiedliwość. Te ręce trzymające miecze są oficjalne i doskonale uformowane. Ta trzecia ręka trzymająca rybę jest trochę zdeformowana, ma tylko 3 palce.
niedziela, 26 sierpnia 2012
Deviant Moon - AW - VII Rydwan
Lekcją na poprzedniej karcie Kochanków było jak połączyć przeciwieństwa dla współpracy i wspólnego dobra, ale Rydwan jedzie z tym dalej. Ma zdolność nakłonienia każdej napotkanej osoby, użycia wszystkich napotkanych możliwości do wspólnej pracy nad wspólnym celem, do ruchu cała naprzód. Najważniejszym aspektem karty Rydwan jest właśnie sama podróż. Może jest nawet ważniejsza niż jej cel. Nieznane ziemie, wszystko co nieznane kusi i zachęca do dążenia do wiedzy i okazania potrzebnej do tego siły. Woźnica, a w tej talii lepiej chyba powiedzieć kierowca Rydwanu czyni przygotowania, aby oddalić się od miasta. Zostało ono w tle, a teraz Rydwan wjechał na spękaną ziemię.
Przezwyciężanie przeszkód i przeciwników którzy piętrzyli trudności w przeszłości uczyniło go silniejszym. Ma teraz swoje doświadczenia potrzebne, aby doświadczyć przygód w nowych krainach. Czarna zbroja Rydwanu jest symbolem jego inteligencji. Poszczególne części zbroi utrzymane są w całości przez mądrość symbolizowaną tutaj złotymi śrubami. Rydwan porusza się na mocnych kołach. Tę moc zebrał podczas wszystkich swoich lekcji i kolejnych doświadczeń, a obwieszczone to jest przez jego czerwone rogi pełne pasji i energii.
Przezwyciężanie przeszkód i przeciwników którzy piętrzyli trudności w przeszłości uczyniło go silniejszym. Ma teraz swoje doświadczenia potrzebne, aby doświadczyć przygód w nowych krainach. Czarna zbroja Rydwanu jest symbolem jego inteligencji. Poszczególne części zbroi utrzymane są w całości przez mądrość symbolizowaną tutaj złotymi śrubami. Rydwan porusza się na mocnych kołach. Tę moc zebrał podczas wszystkich swoich lekcji i kolejnych doświadczeń, a obwieszczone to jest przez jego czerwone rogi pełne pasji i energii.
Subskrybuj:
Posty (Atom)