niedziela, 14 sierpnia 2011

Moja Książka - wstęp

Podobno każdy z nas codziennie pisze jeszcze jedną piękną powieść. Postanowiłem i ja, ale tak świadomie, napisać własną. Jest wiele wspaniałych książek na temat pracy z Tarotem dla początkujących. Są takie z definicjami każdej karty, z historią tarota, sposobami wróżenia i interpretacji. Serdecznie polecam te książki uznanych sław tarotowych każdemu, kto już jest gotowy do zgłębiania rzemiosła pt. Tarot. Przeczytałem ich kilka, ale niestety wiele informacji stoi w pewnej sprzeczności z tym, co prezentują inni autorzy. Są w tych książkach zawarte przecież osobiste poglądy ich autorów. Nie ma idealnej książki. Sam więc też postanowiłem napisać książkę - idealną dla mnie. Pracuję nad nią systematycznie i mam nadzieję, że ta książka zachęci wszystkich, by rozwinąć zaufanie do własnego Departamentu d/s Kreatywności i Intuicji. To podręcznik i zapis historii oswajania Tarota w celu doskonalenia samego siebie - "Tarot dla Siebie".


W tym momencie wszystkim początkującym adeptom sztuki czytania kart, w celu dalszego rozwoju tej ufności we własną intuicję sugeruję, żeby jeszcze nie badać definicji kart opublikowanej w książkach przez innych. W zamian lepiej poświęć czas na poszukiwania własnego postrzegania kart i własnego ich rozumienia. Polecam też każdemu bardzo gorąco, aby rozpoczął własną książkę o kartach, tworząc swój osobisty dziennik tarota. Oprócz tworzenia własnej książki z definicjami poszczególnych kart można również zapisywać swoje pierwsze wrażenia i sposoby manifestacji kart, bo to jest bardzo cenne odniesienie. Po prostu trzeba poświęcić ogromny notatnik np. ze spiralką do swoich zapisów, pomysłów i ćwiczeń, które można znaleźć czy tutaj, czy w innych książkach, czy stronach na necie poświęconych nauce tarota. Kilka stron na temat jednej karty może stanowić potrzebną sekcję. Mam cichą nadzieję, że "Tarot dla Siebie" wyzwoli wiele twórczego zrozumienia, które w przyszłości pomoże w uzyskaniu większej pewności siebie, w swoje możliwości jako szanującego innych ludzi terapeuty. Będziecie mogli rozwijać długoterminową przyjaźń z kartami, a te pierwsze wrażenia zapewnią doskonałe podstawy tego związku z kartami.
Jeśli ktoś ma ochotę prześledzić ze mną tę drogę, to zapraszam. Uważam, że potrzebna i pomocna tu będzie również własna talia Tarota, która potrafi nas zainspirować. Różne obrazy i style sztuki potrzebne są, by swoimi iskrami rozpalić kreatywność i naszą wyobraźnię. To bardzo indywidualna rzecz. Zanim zechcesz kupić jakieś karty, to dobrze jest najpierw przejrzeć je wszystkie. Każda karta powinna opowiedzieć Wam pewną historię, być taką stop-klatką gotową, by historia potoczyła się dalej. Jest to pierwszy krok w nauce intuicyjnego języka. Nie polecam tej początkowej  nauki  czy podróży w świat tarota z talią, której karty pokazują samą liczbę obiektów, a nie obrazki i całe sceny. Wybór właściwej talii to coś wyjątkowego i osobistego.

Wykorzystanie Intuicji przy czytaniu kart tarota to jest niesamowity sposób, by wlać życie w swoje interpretacje. Twoje dotychczasowe doświadczenie w sprawach życia i rzeczywistość, tak jak Ty ją postrzegasz, liczy się w tym bardzo. Twoje doświadczenie nie jest czymś, co trzeba odłożyć na bok, a w zamian znaleźć coś bardziej godnego czy jakieś uświęcone ścieżki. Twoja ludzka rzeczywistość, droga życia jest Twoją świętą ścieżką. Tarot to potężne narzędzie w nauczaniu nas, jak w pełni być człowiekiem. Każdemu potrzeba tylko odrobinę pomocy, aby odnaleźć i stworzyć własny styl. Na tej drodze trafiamy na pomysły, które jakoś rezonują. Inne mogą potrzebować więcej czasu na ich przyswojenie, a niektóre w ogóle nie będą przydatne dla Ciebie. W tej sprawie musisz wierzyć swojemu sercu i w swój zdrowy rozsądek w każdym momencie. Korzystać z mojej książki trzeba w swoim własnym tempie. Jeśli czytasz i  potrzebujesz to odłożyć na dłuższą chwilę, zaufaj w ten rytm. Koniecznie trzeba tu dać sobie czas na trawienie. Nie czuj rozczarowania, jeśli nie każdy pomysł czy idea przedstawiona przyjmie się od razu. To nie jest powieść, którą chce się przeczytać tylko raz. Trzeba będzie wrócić do niektórych rozdziałów znowu i znowu. Miej świadomość, że teraz jest czas sadzenia nasion. Wszystkie one wzejdą i pojawi się nowa roślina, gdy będziemy na nią gotowi. Na koniec polecam rozważenie takiej myśli - warto mieć towarzysza lub całą grupę chętną do przyłączenia się do podróży w świat intuicyjnego tarota. W ten sposób można rozmawiać o swoich doświadczeniach, podsuwać pomysły i dzielić się zapisami w swoim dzienniku. Ponadto, czasami to naprawdę bardzo pomaga powiedzieć coś głośno.

Życzę powodzenia na nowej drodze tym, którzy zechcą na nią wstąpić. Zaczynajmy.

6 komentarzy:

  1. Gratuluję pomysłu!
    Tarot to Twoja pasja i namiętność.
    Jestem pewna ,ze Twoja książka będzie równie interesująca jak Twoj blog.Trzymam kciuki za Ciebie i za Twoją książkę.Daj znac,gdy będzie dostępna juz na rynku.
    Miriam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny pomysł, godny realizacji.
    Mam nadzieję, że dzięki Twojej książce i nauce interpretacji kart stanie się możliwe dogłębne poznanie siebie dla tych, którzy jeszcze nie w pełni potrafią zrozumieć swoje emocje.
    Życzę sukcesu i wydania książki na polskim rynku, ale i również na kanadyjskim.
    Powodzenia. Natka

    OdpowiedzUsuń
  3. Chetnie przeczytam Twoja ksiazke gdy juz bedzie gotowa. Na pewno bedzie ona inspirowala do glebszych przemyslen.
    Rani

    OdpowiedzUsuń
  4. Czy coś wiadomo w temacie książki,została wydana?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sprawa odsunęła się na bok. Nie z braku zainteresowania potencjalnych czytelników, ale wydawnictwa. W zasadzie to zrozumiałe, bo na rynku mnóstwo pozycji tarotowych. Do wyboru, do koloru.

      Usuń
    2. W momencie pisania tego artykułu nie miałem wcale intencji przygotowania tarotowych materiałów do publikacji i wydania w formie książki. Chodzi o to, że tak naprawdę dobrze niby jest w sprawach tarotowych postępować trzymając się dobrej książki, ale dla każdego z nas potrzebna jest inna. To my sami ją piszemy.

      Usuń