Podobno każdy z nas codziennie pisze jeszcze jedną piękną powieść. Postanowiłem i ja, ale tak świadomie, napisać własną. Jest wiele wspaniałych książek na temat pracy z Tarotem dla początkujących. Są takie z definicjami każdej karty, z historią tarota, sposobami wróżenia i interpretacji. Serdecznie polecam te książki uznanych sław tarotowych każdemu, kto już jest gotowy do zgłębiania rzemiosła pt. Tarot. Przeczytałem ich kilka, ale niestety wiele informacji stoi w pewnej sprzeczności z tym, co prezentują inni autorzy. Są w tych książkach zawarte przecież osobiste poglądy ich autorów. Nie ma idealnej książki. Sam więc też postanowiłem napisać książkę - idealną dla mnie. Pracuję nad nią systematycznie i mam nadzieję, że ta książka zachęci wszystkich, by rozwinąć zaufanie do własnego Departamentu d/s Kreatywności i Intuicji. To podręcznik i zapis historii oswajania Tarota w celu doskonalenia samego siebie - "Tarot dla Siebie".
Dla siebie trudno interpretować. Czy potrzebujesz pomocy, rady, wsparcia? Kiedy prosisz o wróżbę pamiętaj, że owszem Tarot pokazuje Twój los i możliwości na jakie natrafisz, ale co zrobisz by to osiągnąć to zależy już tylko od Ciebie. W zamieszczonych artykułach staram się wytłumaczyć jak to możliwe, że karty Tarota bywają pomocne, by zrozumieć siebie i co dzieje się w naszym życiu. Przyjemnej lektury.
niedziela, 14 sierpnia 2011
niedziela, 7 sierpnia 2011
Dlaczego przyszła ta właśnie karta
Ostatnio myślałem nad reakcją osoby, dla której rozkładamy karty, na interpretację i sam widok karty, czy rozdania. Czy jest się z czego cieszyć, kiedy ktoś mówi „100% trafności”? Wydaje mi się, że dobrze postawione karty to takie, które wywołają trochę niepokoju, buntu i odkryją coś co osoba, której dotyczą, chce ukryć przed światem, albo też i przed sobą. Bywa, że odkrywamy karty, które są kompletnym zaskoczeniem, gdyż nie spodziewaliśmy się absolutnie takich zobaczyć. Powodem może być nasza skłonność do nastawiania się - jakby na zapas. Każdy z nas ma przecież swoje zdanie w sprawach, które go dotyczą i z którymi się na co dzień spotyka. Nasza ocena czy osąd jest automatycznie jakby na końcu języka. To naturalne, bo tak działa nasz wbudowany od dzieciństwa system wartości – pozwala nam funkcjonować na co dzień w trybie automatycznego pilota. Tak jest bezpiecznie. Matce naturze chodzi o to, aby udało nam się JAKOŚ przeżyć. Myśleć o tym JAK, o jakości tego życia nie można na pół-śpiąco. Trzeba się obudzić i siłą własnej woli zmienić w swoim życiu to i owo, aby było tak, jak sami chcemy. Pamiętając, że wiadomości reprezentowane przez karty podesłane zostały przez naszą Wyższą Jaźń powinniśmy ucieszyć się z niepokoju jaki wywołują niektóre karty, bo to niechybny znak, że jesteśmy blisko swoich czułych punktów. Jesteśmy blisko odkrycia tego, co nasza podświadomość starała się schować.
Subskrybuj:
Posty (Atom)