poniedziałek, 27 lutego 2012

Rozkład dla Siebie

Czasem warto zerknąć w jakim zmierzamy kierunku. Nic na tym świecie nie dzieje się bez przyczyny. Kiedy mam wątpliwości czemu mają służyć lekcje jakich ostatnio dostarcza życie mogę lepiej to zrozumieć z pomocą kart. W zasadzie każdy rozkład może temu służyć, nawet wyciągnięcie pojedynczej karty. Rozkłady na trzy karty również świetnie nadają się na przeanalizowanie związków przyczynowo-skutkowych. Klasyczny rozkład Było-Jest-Będzie jest świetną ilustracją prawa przyczyny i skutku, akcji i reakcji jakiemu podlega ludzkie życie. Przecież moje Tu i Teraz jest skutkiem wszystkich dotychczasowych decyzji jakie podejmowałem dotąd. Na podstawie mojej sytuacji dzisiaj z dużym prawdopodobieństwem można wywnioskować co będzie jutro, czyli najbliższą przyszłość.  Jak przyjdzie ochota pogmerać głębiej w swoim wnętrzu to można ten podstawowy rozkład rozszerzyć o kilka następnych kart. Ja robię to tak:
--- 1 ------ ------ 7 ---
----- 2 --- 4 --- 6 -----
------- 3 ---- 5 -------
Pierwsze trzy karty mówią o tym co było, co jest i co będzie:
Ich nazwy, bo karty Arkanów Małych w talii Thoth's mają swoje nazwy, czyli wybrane słowo kluczowe, umieszczam przed tradycyjną nazwą karty. Arkana Wielkie nie mają słowa kluczowego zamieszczonego na karcie. Wiele osób piszących na temat tarota stosuje konwencję, którą i ja przyjąłem, że nazwy AW (Arkanów Wielkich) poprzedzamy przyporządkowaną im rzymską cyfrą - niby drobiazg, ale pomaga odróżnić te karty od blotek podczas czytania.

#1. było - Sytość - 10 Kielichów
#2. jest  - XIII Śmierć
#3 będzie - I Mag.

Kolejno pozostałe karty pokazane poniżej:
#4. moja lekcja na teraz - Obawy - 5 Monet
#5. siły czy energie jakie są przy tym dokoła mnie - Błyskawiczne rozwiązanie - 8 Buław
#6.moja podświadomość, czyli obawy, lęki, ale i nadzieje - one zwykle są przeciwnościami, ale też - wzajemnie się definiują - Błyskawiczne rozwiązanie - XVI Wieża
#7. ostatnia karta to klucz czy wynik -  Spełnienie - 9 Kielichów

sobota, 4 lutego 2012

Thoth - AW XIII Śmierć




Tarot Toth, który stworzyli pospołu Alieister Crowley oraz Lady Frieda Harris jest niezrównany kiedy potrzeba uzdrawiania duszy, metody aby tam zajrzeć. Jeśli jeszcze tego nie wiecie, to służę przykładem. Stanąłem ostatnio na można powiedzieć rozdrożu i mając gorszy dzień zapytałem karty co się dzieje i czemu to służy. Pierwsze 3 karty przynoszą odpowiedź na pytania co było, co jest i co będzie. Co było określa karta 10 Kielichów, co będzie I Mag. Sytuację tu i teraz opisuje u mnie Arkan XIII Śmierć. Niezmiennie zaskakuje mnie jak karty potrafię trafiać "w same usta". Doświadczam przecież właśnie naturalnego końca, radykalnych, dużych zmian, na nowo staję się i rozpoczynam. Nastąpiła konieczność odpuszczenia, konieczność transformacji i przemiany.
Nie boję się śmierci, bo to nieodzowny element życia. Odgwizdała ona już dla mnie koniec meczu, bo miałem zawał, a teraz dostałem czas na dogrywkę. To przecież prezent od losu, szansa, aby żyć intensywniej i chcę pełniej korzystać z darowanych chwil. Wiemy wszyscy, że we wszechświecie nie ma nic stałego, ale także nie ma nic co może na zawsze przeminąć.  Istnieje jakiś wyższy porządek i zgodnie z nim wszystko podlega nieustannej transformacji, zmianom i doskonaleniu.